Mitsubishi Pajero - używane przez myśliwego do wyjazdów na polowania. Często jeździło przez różne chaszcze i woziło upolowaną zwierzynę w bagażniku. Z daleka może i nie wygląda bardzo źle.
Po bliższym przyjrzeniu się, nie wygląda już tak dobrze.
Nie ma wątpliwości, że jest to auto użytkowe i widać to po stanie wnętrza.
Czyszczenie zaczęło się od odkurzania i wstępnego wyprania tapicerki. Całość była prana kilkukrotnie, szczególnie że była zakrwawiona.
Podsufitka i osłony przeciwsłoneczne także wymagały wyprania.
W trakcie mycia.
Mocna chemia i szczotkowanie - sposób na plastiki.
Po skończonym wnętrzu czas zająć się lakierem. Na początek porządne mycie z dekontaminacją lakieru środkami chemicznymi i glinkowaniem.
Zaczynają być widoczne uszkodzenia lakieru.
Rozpoczynamy mycie.
Na lakierze pełno asfaltu i innych substancji żywicznych.
Po umyciu i wyglinkowaniu widać w odpowiednim świetle w jakim jest stanie lakier.
W ruch poszedł wełniak z Manzerna FG500 a następnie na twardej gąbce.
Całość wykończona Manzerna FF3000.
Na jeden bok poszło dużo pracy więc drugą stronę trzeba było rozpocząć od papieru ściernego 2500, gąbką także ucierpiała podczas prac.
Widok po papieże.
Na koniec prac auto prezentuje się następująco
Komentarze
Prześlij komentarz