Przejdź do głównej zawartości

SZKŁO ORAZ FOLIA OCHRONNA DLA XIAOMI MI BAND 4

Xiaomi Mi Banda kupiłem w ramach prezentu mikołajkowego, oczywiście kilka dni później już był porysowany więc zapadła decyzja o zakupie czegoś zabezpieczającego wyświetlacz.

Tak więc 3 grudnia 2019 zostały wybrane:




Po 2 miesiącach w końcu dotarły w lutym 2020. 

W każdym opakowaniu dołączone były szmatki mokra/sucha do wyczyszczenia wyświetlacza przed naklejeniem. 

Jako pierwsza została zaaplikowana folia na cały wyświetlacz razem z bokami. Może wydawać się, że to szkło ale całość wykonana jest z tworzywa i spokojnie można ją wyginać. Wygląda dobrze, trudno przykleić krzywo. Podczas aplikacji zrobił się bąbel powietrza ale bez problemu można go wypchnąć do boku a następnie delikatnie podważając wycisnąć. Ogólnie przez pierwsze dwa dni używania byłem zadowolony. Opaska w tym czasie nie była noszona pod prysznicem. Niestety po 2 dniach zauważyłem, że całość zaczyna odklejać się od wyświetlacza. Długo nie trzeba było czekać aż zahaczyła się o coś i odpadła. Gdyby klej trzymał mocniej to byłoby pewnie o wiele lepiej. Ogólnie nie polecam ze względu na krótką trwałość. 





Jako że pierwszy produkt nie spełnił oczekiwań nadszedł czas na naklejenie folii ochronnej. Zestaw wygląda tak samo w obu przypadkach, nawet kartoniki w które są zapakowane różnią się tylko napisem. Folia nie jest 3D i nie zachodzi na zaokrąglone krawędzie wyświetlacza. Nakleiła się bez żadnych pęcherzyków powietrza. Problemem jest prawidłowe wycentrowanie folii. Oczywiście udało się przykleić krzywo przez co po lewej stronie trochę wystaje. O dziwo pomimo tego folia przez 2 tygodnie nigdy nie podwinęła się na wystającym boku ani nie daje znaków zużycia. Ogólnie produkt, z którego jestem bardzo zadowolony. W komplecie jest 5 sztuk za niecałe 2.5 zł także stosunek cena/jakość bardzo dobry. Pogorszenia dotyku również nie zaobserwowano. Żywotność przy normalnym użytkowaniu to max 2-3 tygodnie. Szczególnie w okresie zimowym, przy częstym zakładaniu i ściąganiu kurtki zawsze prędzej czy później gdzieś zahaczy rękaw i się podwinie a jak raz się podwinie to od razu wejdą paprochy i już się nie trzyma. 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SIEMENS EQ7 / EQ5 ZATYKAJĄCA SIĘ WYLEWKA KAWY

Jeśli jesteś posiadaczem ekspresu automatycznego marki Siemens z serii EQ to pewnie prędzej czy później będziesz miał problem z zatykającym się wylotem kawy. Można przetykać dziurki czymś cienkim np. kawałkiem druta lub wykałaczką ale takie rozwiązanie pomaga na chwilę albo w ogóle. Jedyne słuszne rozwiązanie to zaopatrzenie się w 3 cienkie śrubokręty. Patrząc od spodu widać otwory, w które należy je dosyć głęboko włożyć a następnie podważając wyciągnąć wylewkę. Do wylewki podłączony będzie wężyk, który należy wyciągnąć jednocześnie uważając żeby nie wciągnęło go do środka ekspresu bo będzie problem z jego wyciągnięciem. Zdemontowanej puszki niestety nie da się otworzyć bez rozcinania. Mając w ręku zdemontowaną część można przejść do skutecznego rozwiązania problemu nielecącej kawy.  Najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie to przewiercenie na wylot krzyżyków, które znajdują się w otworach. Trudno powiedzieć po co one tam w ogóle są? Chyba tylko po to, żeby się zaty

PIEKARNIK DO ZABUDOWY TEKA - SPADAJĄCA GRZAŁKA

Od 2017 jestem w posiadaniu piekarnika przeznaczonego do zabudowy marki TEKA. Po niecałych 2 latach od zakupu zaczęły się problemy z górną grzałką. Coraz częściej zdarzało się jej wyskakiwać z mocowania i spadać prosto do pieczonego ciasta albo wszystkiego innego znajdującego się w piekarniku. W poprzek grzałki jest poprowadzone mocowanie, które zaczepia się o wystający dynks u góry.  Serwis przyjechał, Pan namęczył się z 2 godziny aż w końcu stwierdził, że przyczyną jest mocowanie grzałki. Ktoś to tak wymyślił, że materiał pracuje na tyle mocno podczas nagrzewania i stygnięcia, że mocowanie grzałki podtrzymujące ją przy górnej części piekarnika zaczyna wędrować po grzałce. Widać to na poniższych zdjęciach. Grzałki nikt nie dotykał od ostatniej naprawy, widać o ile wykrzywiło się mocowanie. Nie byłoby problemu gdyby dało się to łatwo naprostować. Przy zimnej grzałce materiał jest tak mocno spasowany, że trzeba użyć małego młotka lub innego narzędzia w celu nastawienia mocowani

Convoy S2+ SST20 na rower

Zimno, ciemno, więc trzeba było zamontować na rowerze drugiego Convoya S2+. W ramach testu wydrukowałem dwa daszki z Thingiverse zapobiegające oślepianiu osób z przeciwka. Podklejone od środka folią aluminiową, nie miałem ładnej jednolitej więc poszła spożywcza we wzorki. Obydwa Convoye wyposażone w diodę SST20. Dzięki podklejonej folii aluminiowej na daszkach więcej światła jest bezpośrednio przed rowerem. Convoy S2+ SST20 reflektor OP + daszek Dla porównania latarka bez daszka tylko z reflektorem OP \ Convoy S2+ SST20 soczewka 40 stopni + daszek  Dla porównania latarka bez daszka tylko z soczewką W przypadku wyżej wymienionych Convoyów z optyką 40 stopni oraz reflektorem OP, bez daszków lepiej jeździ mi się na reflektorze OP niż z soczewką 40 stopni. Soczewka zapewnia dosyć równomierne rozłożenie światła co wiąże się z wrażeniem, że jest go mniej niż z reflektora OP. Z reflektora OP uzyskujemy większy zasięg z bardziej oświetlonym środkiem. W przypadku jednej latarki na kierownicy re